Ogólnie mówiąc, zwolennicy pielęgnacji dzielą się na dwie grupy – tych, którzy kochają kwasy i tych, którzy się ich boją (bo jeszcze nie próbowali). A wiadomo, że strach wielkie to ma tylko oczy :) 

Peelingi kwasowe, w odróżnieniu od tych z drobinkami, działają nie tylko na powierzchni skóry, ale wnikają w nią znacznie głębiej. Poza złuszczeniem naskórka, odpowiedzialne są też za pobudzenie komórek do regeneracji i w zależności od rodzaju - również za nawilżenie. 

No to mamy już 1:0 na korzyść kwasów :) 

Pora rozszyfrować rodzaje, które są dostępne na drogeryjnych półkach: 

  • AHA (alfahydroksykwasy) - idealne dla cer tłustych i mieszanych z uwagi na małe cząsteczki, które mają zdolność do głębokiego przenikania w kolejne warstwy skóry, 
  • PHA (polihydroksykwasy) - świetne dla cer wrażliwych i naczynkowych, działają delikatnie, jednocześnie wspierając barierę hydrolipidową, 
  • BHA (betahydroksykwasy) - najlepsze dla cer trądzikowych i skłonnych do powstawania niedoskonałości, określane przyjacielsko jako ‘odkurzacz do porów’. 

W drogeriach często dostępne są mieszanki kwasów, które są jeszcze bardziej skuteczne, a Ty nie musisz się martwić, jak samodzielnie je połączyć. Są odpowiednio przebadane i mają niższe stężenia niż te dostępne w gabinetach kosmetycznych. Dzięki temu z powodzeniem możesz samodzielnie używać ich w domu. W połączeniu z regularnością i cierpliwością przyniosą najlepsze efekty. 2:0! 

 

Peeling kwasowy – jakie daje efekty? 

  • Przyspiesza złuszczanie martwego naskórka 
  • Nawilża 
  • Stymuluje odnowę komórkową skóry 
  • Niweluje powierzchniowe przebarwienia i rozświetla cerę 
  • Poprawia gęstość skóry 
  • Sprawia, że zaskórniki są mniej widoczne 

 

Kwasy = wysyp niedoskonałości?

Wiadomo, w życiu bywają trudne momenty, ale nie u wszystkich się zdarzają. Z działaniem kwasów jest dokładnie tak samo, a jednym z objawów jest... wysyp niedoskonałości. Wiemy, jak to brzmi, ale zapewniamy, że jest on tylko chwilowy. Złuszczanie i odsłanianie kolejnych warstw naskórka w połączeniu ze stymulacją komórek skóry powoduje jej gwałtowne oczyszczenie. Można zatem uznać to za ‘dobry znak’ na drodze do promiennej cery. Nie u każdego się pojawia, więc jeśli akurat padnie na Ciebie... Możesz czuć się wyróżniona :)

 

Kwasy krok po kroku 

Aby peeling kwasowy zadziałał najlepiej, dobrze jest przygotować skórę na jego przyjęcie. Nie obejdzie się bez dwuetapowego oczyszczania twarzy, a przed nałożeniem peelingu, warto przez jakiś czas stosować tonik i serum z kwasami zwłaszcza, jeśli do tej pory omijałaś je szerokim łukiem. Skóra zdąży się przyzwyczaić do ich działania i będzie gotowa przyjąć większą dawkę kwasu (peeling ma wyższe stężenie tej substancji niż tonik i serum). Kurację złuszczającą najlepiej przeprowadzać wieczorem, aby nocą skóra miała czas na regenerację i mogła wchłonąć wszystkie składniki aktywne, które dostarczysz jej wraz z nałożonym później kremem. Rano z kolei, dobrze jest wspomóc buzię ochroną przeciwsłoneczną i kremem z wysokim filtrem. A jeśli wpiszesz taki rytuał na stałe do swojej rutyny pielęgnacyjnej, odkryjesz sekret gładkiej i promiennej cery :) 

 

Co z innymi peelingami? 

  • Peelingi mechaniczne – oparte są na ścierających drobinkach, działają jedynie na powierzchni, odpowiednie dla grubej skóry i mocno poszarzałej cery, 
  • Peelingi enzymatyczne – podobnie jak mechaniczne działają na powierzchni skóry z tą różnicą, że są bardziej delikatne. Będą więc dobre dla wrażliwej, suchej oraz nastoletniej cery. 

Obydwa rodzaje nie wykazują jednak dodatkowego, nawilżającego działania i zdolności do stymulacji komórek skóry oraz głębokiej odbudowy. 3:0 :) 

Wiesz, że o tym wszystkim możesz się przekonać... na własnej skórze :) 

Posłuchaj całego odcinka podcastu. 

 

Chcesz jeszcze więcej? Uzupełnij swoją wiedzę i... pielęgnację :)  
Jak skutecznie oczyszczać twarz? 
Skąd wiemy, że kosmetyk działa? 
Czy krótki skład zawsze jest najlepszy?