Gdyby hasło “wcierki” padło w Familiadzie, najwyżej punktowaną odpowiedzią byłoby “porost włosów” :) Faktycznie, do pewnego czasu stosowanie wcierek było jednoznaczne z zapuszczaniem włosów i próbą przyspieszenia tego procesu. Obecnie jednak wcierki mają o wiele więcej zastosowań - od nawilżenia i odżywienia skóry głowy, przez hamowanie wypadania włosów, po stymulację ich wzrostu. 

 

Jak wybrać wcierkę? 

Zastanów się najpierw, na jakim efekcie najbardziej Ci zależy - tak najłatwiej będzie dobrać wcierkę. Jeśli czujesz, że Twoja skóra głowy jest ściągnięta lub przesuszona - nawilżająca wcierka będzie dobrym wyborem. Jeśli jednym z postanowień noworocznych było zapuszczenie długich kosmyków, celuj we wcierkę na porost włosów. Przetłuszczającym się szybko włosom pomoże normalizująca wcierka do skóry głowy, a na problem nadmiernego wypadania ta, która wzmacnia cebulki i pozwala po pewnym czasie zauważyć mniej włosów na szczotce. 

Pamiętaj, że każdy z preparatów działa na skórę głowy, a nie włosy na długości. Istotny jest tu sposób aplikacji i pobudzający masaż opuszkami palców (lub masażerem), który poprawia ukrwienie, stymuluje i wzmacnia cebulki włosów.  

 

Wcierka – jak stosować? 

Wcierki do włosów można stosować na suche lub wilgotne włosy (to ważne - jeśli są zbyt mokre, kosmetyk ulega rozwodnieniu i może działać z mniejszą intensywnością). Najlepiej je aplikować na czystą skórę głowy, aby nie miały do pokonania bariery, którą może stanowić warstwa kosmetyków pielęgnacyjnych czy stylizujących. Przyda się też odrobina cierpliwości, bo wcierkę trzeba dokładnie rozprowadzić na całej skórze głowy i wmasować, aby zadziałała. Nie ma za to konieczności jej spłukiwania, a większość skutecznie odbija włosy u nasady. Jeśli jednak obawiasz się, że w ciągu dnia włosy mogą szybciej stracić świeżość lub po prostu będziesz czuła się niekomfortowo - możesz spłukać wcierkę, ale dopiero po takim czasie, jaki zaleca producent. 

Cierpliwość przyda się jeszcze w oczekiwaniu na efekt. Stosowanie wcierek to kuracja, która trwa kilka tygodni. Ważna jest też regularność, a nie ma nic bardziej motywującego niż pierwsze, widoczne baby hair i zaskakujące komplementy na temat tego, jak szybko rosną Ci włosy :)  

Kiedy już stosowanie wcierki do włosów stanie się Twoim nawykiem pamiętaj, że między jedną a drugą kuracją należy zrobić tydzień przerwy (chyba, że na opakowaniu produktu napisane jest inaczej, wtedy dostosuj się do wskazówek producenta). 

 

Czy wcierki działają naprawdę? 

To tak, jakbyś pytała o to, czy serum do twarzy jest skuteczne :) Wcierka to właśnie skoncentrowana dawka składników aktywnych – podobnie jak serum, tylko do skóry głowy. Warto ją włączyć do codziennej pielęgnacji, aby zadbać o kondycję skalpu i tym samym włosów. Jeśli będzie odpowiednio zaopiekowany, kosmyki będą rosły nie tylko szybciej, ale będą też o wiele zdrowsze. Pewnie też zauważysz zagęszczenie włosów :) Jeśli myślisz o kilku kuracjach, aby kompleksowo zadbać o skórę - stosuj je po kolei (nie na raz), skupiając się na konkretnych problemach oddzielnie.  

Działanie wcierek do włosów sprawdzisz w łatwy sposób - zrób sobie zdjęcie przed kuracją i sprawdź, dokąd sięgają włosy. Pod palcami będziesz wyraźnie czuła nowo wyrastające włoski i rzadziej będziesz czyściła szczotkę po rozczesywaniu :) 

Skoro już wiesz, co i jak z wcierkami, to pora na peeling do skóry głowy. Gotowa? :) 

No to zerknij tutaj: