Marcin Kydryński – podróże z troską o planetę

17.04.2023

Marcin Kydryński, dziennikarz, podróżnik, fotograf, twórca „Siesta w Drodze” i ambasador inicjatywy Czujesz Klimat? o poszukiwaniu pięknej muzyki i bardziej ekologicznych sposobów na podróże.

Rossmann: Twoje życie to niekończąca się podróż. Do jakiego miejsca najchętniej wracasz?

Marcin Kydryński: Spędziłem 30 lat wędrując po Afryce. Fascynuje mnie jej różnorodność. Kultur, historii, języków, pejzażu, przyrody, klimatu. Spośród krajów kontynentu szczególnie bliska mi jest Etiopia, gdzie w moim pojęciu istniała zawsze szczególna więź i równowaga między kulturą a naturą. Etiopia to też wiele światów w jednym kraju. To stało się jednak zarzewiem dramatycznego konfliktu. Nie wracałem więc tam w ostatnich latach, a znalazłem miejsce nowe, fascynujące, które wciągnęło mnie z wielką siłą – Kubę. Wychowany na jej muzyce chciałem poznać źródło. Wróciłem olśniony. I już planuję kolejne podróże na tę odległą wyspę.

 

Czy podróże mogą być ekologiczne? Co robisz w tym kierunku?

Mogą. Piesze z plecakiem. I z troską, by jak każe kodeks wędrowca, nie zabierać z wędrówki nic prócz wspomnień, a nie zostawiać po sobie więcej, niż tylko ślady stóp. Skłamałbym, mówiąc, że moje podróże są całkowicie ekologiczne, bo nieuchronnie zostawiam po sobie ślad węglowy na trasie samolotu. Jestem jednak za metodą małych kroków. Za codzienną ekologiczną świadomością i uwagą, by dokonywać w drobnych sprawach właściwych wyborów. To sprawy tak proste, że wstyd o nich mówić, ale potem w drodze okazuje się, że ważne, przełomowe. Niedawno w Gambii uczyłem dzieci i młodzież nie śmiecenia na plaży. Opowiadałem im o urodzie ich kraju. Mówiłem o odpowiedzialności za jego piękno. Słyszeli to pierwszy raz. Wierzę, że zawahają się nim znów cisną plastikową butelkę do wody.

Marcin Kydryński

A można być „bardziej eko” w pakowaniu? Masz jakieś sprawdzone wskazówki?

Zapewne można. Chętnie sam posłucham wskazówek, bo od dekad pakuję się według ułożonej dawno temu listy. Przeglądam ją teraz w pamięci i nie wydaje mi się niebezpieczna dla środowiska. Większość moich rzeczy wędruje ze mną przez dziesięciolecia. To samo w sobie jest ekologiczne. Oczywiście zwracam też szczególną uwagę na kosmetyki, by pochodziły spod znaku Czujesz Klimat?

 

Jaka muzyka najczęściej towarzyszy Ci w drodze?

Oswajam odległe pustkowia molowymi walcami Chopina. A kiedy mam szansę, jak ostatnio, wędrować ku źródłom szczególnie drogiej mi muzyki, jak na Kubie czy Cabo Verde, bez trudu znajduję na miejscu wybornych artystów i słucham ich na żywo. Jak w Casa de la Trova w Santiago de Cuba, czy w Cafe Mindelo na wyspie Sao Vicente, gdzie poznałem fenomenalnego Hernani’ego Delgado. To bywają olśniewające doświadczenia.

 

Teraz znów jesteś w podróż. Tym razem po Polsce, w trasie koncertowej Siesta w Drodze. Kto w tym roku jest Twoim gościem?

Za nami szczęśliwe dni z Fabią Rebordao w dziesięciu polskich miastach. Każde zetknięcie się z jej głosem, niedościgłą muzykalnością, wreszcie urodą – to wielkie przeżycie. Wyczekuję koncertu Take 6 w Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu 22 kwietnia. Nie było, nie ma i nie będzie wybitniejszego zespołu wokalnego w świecie gospel, R&B czy soulu. Mam nadzieję, do zobaczenia w NFMie!

Marcin Kydryński