Miejscowe przesuszenia, łuszczący się naskórek, przebarwienia, przetłuszczające się strefy, rozszerzone pory. Do tego szarawy odcień i brak blasku. No i zmarszczki. Na szczęście dziś kosmetyki tworzone są z myślą o różnych rodzajach cery i jeśli wiesz, co chcesz poprawić, znajdziesz odpowiednią serię preparatów. Prawidłowe zdiagnozowanie problemów i potrzeb skóry to już połowa sukcesu.
Efekt odbicia
Najczęściej to, na co patrzymy krytycznie, to zmarszczki. Bywa tak, że jednego dnia zmarszczki są bardziej widoczne, a drugiego zupełnie nas nie drażnią, mimo że przecież magicznie nie zniknęły. Od czego to zależy?
Skóra, która jest dobrze nawilżona, odżywiona i zabezpieczona przed szkodliwym działaniem czynników środowiskowych, wygląda młodziej. To tzw. efekt odbicia. Jest promienna i zdrowa. Ma wyrównany koloryt i jest napięta. Jeśli tak wyglądając, pytasz przyjaciółkę, czy powinnaś zlikwidować tę zmarszczkę na czole, usłyszysz zdziwione: „Jaką zmarszczkę?!”.
Wygląd skóry psują też przebarwienia. Nie jest łatwo z nimi walczyć, bo mechanizmów ich powstawania jest wiele, ale można sprawić, by były mniej widoczne. Nowoczesne, „inteligentne” produkty wykorzystują do tego naturalne mechanizmy skóry, np. regulują produkcję melaniny. Poza tym chronią nas nie tylko przed promieniowaniem słonecznym, ale także przed tym, które jest emitowane przez urządzenia elektroniczne.