Tofu – roślinne mięso prosto z Azji
Tofu to jeden z bardziej znanych roślinnych zamienników mięsa. Jego popularność w Polsce rosła wraz z rosnącą popularnością kuchni azjatyckiej. Teraz zajadają się nim nie tylko wegetarianie i weganie, ale także miłośnicy kuchni Dalekiego Wschodu. Tymczasem tofu może mieć nawet już 1000 lat! Robi się je z nasion soi, które są moczone wiele godzin, potem podgrzewane, a na koniec odciska się płyn, dodaje koagulant, a gdy wytrąci się osad, formuje bloki.
Na sklepowych półkach znajdziesz tofu naturalne, wędzone oraz w przeróżnych marynatach. To pierwsze nadaje się nawet do słodkich dań – słyszałaś może o tofurniku? Tak, tak, to nic innego jak wegańska wersja sernika :)
Wersji marynowanej i wędzonej użyjesz do dań wytrawnych: możesz je podsmażyć i dodać do sosu, możesz dusić w warzywach, dodać pokrojone w kostkę do sałatki, a nawet zmielić i zrobić kotlety.
Produktem podobnym do tofu jest tempeh – twardszy i bardziej włóknisty od tofu. Niektórym może zatem bardziej przypominać mięso.
Seitan dla miłośników glutenu
Przygotowuje się go, wypłukując z mąki pszennej inne składniki albo używając glutenu w proszku. Choć jego wykonanie jest bardzo czasochłonne, to jednocześnie jest bardzo proste i tanie. Gotowy seitan świetnie chłonie smak wszelkich marynat, a jeść go można np. jak kotlet schabowy czy w burgerze. Możesz go użyć do lazanii – zamiast płatów makaronu, a zmielonym faszerować warzywa czy użyć jako mielonego wege mięsa.
Roślinne mięso mielone z soi
Soja to najpopularniejszy i najłatwiej dostępny roślinny zamiennik mięsa. Sojowe wege mięso powstaje z wyizolowanego białka sojowego i ma charakterystyczną włóknistą strukturę. Ten roślinny zamiennik dostępny jest w postaci granulatu (a’la mielone), kostek, nuggetsów czy plastrów przypominających kotleciki schabowe. Przed przyrządzeniem trzeba je zalać gorącą wodą lub bulionem.
Jak podawać? W zależności od formy można: ulepić pulpety lub burgery, opanierować i usmażyć jak schabowe, dodać do warzywnego gulaszu czy farszu do papryki, pomidora czy cukinii, a nawet spaghetti a’la po bolońsku.
Poza soją do wytwarzania roślinnych zamienników mięsa wykorzystuje się także inne strączki: fasolę, ciecierzycę, groszek, bób czy soczewicę. Ogólnie mówiąc, rośliny strączkowe, które są bogate w białko, dają naprawdę wiele możliwości. Z ugotowanych i zmielonych przygotujesz kotleciki albo pastę do kanapek. Możesz je dodawać do jarzynowych zup, wszelkiego rodzaju sałatek, a nawet upieczesz pyszny pasztet lub pieczeń. Rośliny strączkowe będą idealne do sycących dań jednogarnkowych.
Jako wege mięso świetnie sprawdzą się także typowo polskie znane warzywa. Słyszałaś o burgerze z buraka albo pieczarek? Albo stekach z kalafiora?