Umieszczamy tarczę w widocznym punkcie i zapraszamy do zabawy jednego z rodziców. Na początku wyjaśniamy rodzicowi, które z pól tarczy oznacza promienie słoneczne, mróz, chłód, a które wiatr. Po zapamiętaniu wszystkich pól możemy przejść do naszej zabawy! Rodzic na zmianę z dzieckiem podaje dowolne miejsce np. lodowisko, a zadaniem drugiej osoby jest wskazanie na tarczy, z którymi nieprzyjaciółmi będzie miał styczność i jakiej ochrony od kremu będzie potrzebował. Pamiętaj, możesz wskazać więcej niż jedno pole! Uważaj, żeby się nie pomylić!
Na przykład:
Wakacje spędzimy nad morzem. Na plaży będę miał/miała styczność z promieniami słonecznymi i będę potrzebować kremu z filtrem.
Za oknem silnie poruszają się gałęzie drzew. Wychodząc na spacer będę potrzebować kremu ochronnego na wiatr.
W tym roku jadę na ferie zimowe w góry. Będę potrzebować kremu ochronnego na mróz i chłód.
Temperatura spadła poniżej zera. Przed wyjściem z domu użyję kremu ochronnego na mróz.
Po naszej zabawie przyszedł czas na samodzielną aplikację kremu na buzię i dłonie! Może mama lub tata pokażą, jak oni smarują twarz kremem? Przygotuj lusterko i krem, pamiętaj również, żeby przed jego nałożeniem umyć ręce. Wyciskamy z tubki taką ilość kremu, która wystarczy nam na pokrycie całej twarzy oraz nie zapomniany o szyi i uszach, które również są narażone na działanie słońca, wiatru i mrozu. Krem delikatnie i równomiernie wmasowujemy okrężnymi ruchami i czekamy, aż się wchłonie. Jeśli tak się składa, że po zabawie wychodzimy na zewnątrz w krótkich spodenkach i koszulce, smarujemy także ciało kremem SPF (chyba, że już to zrobiliśmy).
Pamiętaj: kremy, które nakładamy na twarz tworzą niewidoczną barierę i są naszą ochroną przed niekorzystnym wpływem różnych czynników – kremy z filtrem przeciwsłonecznym stosujemy przez cały rok, niezależnie od pory!
W sytuacji, gdy spędzasz czas na słońcu, bawisz się na świeżym powietrzu lub zażywasz kąpieli, ponownie należy nałożyć krem z filtrem SPF. W ten sposób zapewnisz skuteczną ochronę przed niechcianymi skutkami działania promieni UV takim jak np. oparzenia słoneczne.
Zachęcam do obejrzenia bajki z udziałem Jelonka Gładzia i przekonania się na własne oczy, jak może potoczyć się zabawa w pełnym słońcu, gdy nie użyjemy kremu z filtrem!
Psycholog dziecięcy
Karolina Krakus