Od 3 do 6 tysięcy osób rocznie dzwoni pod numer (22) 668-70-00, czyli do Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” działającym przy Instytucie Psychologii Zdrowia. Niewiele mniej, bo od 2 do 3 tysięcy osób poszukuje wsparcia mailowo. Problem przemocy w rodzinie staje się coraz powszechniejszy, szczególnie w ostatnim okresie pandemii.
„Niebieska Linia” działa od 26 lat. Oferuje pomoc prawną, psychologiczną, pedagogiczną. Do niedawna ofiary i świadkowie przemocy mogli zgłaszać akty przemocy 7 dni w tygodniu przez 6 godzin dziennie. Od kwietnia to się zmieni. - Dzięki środkom, jakie otrzymaliśmy w ramach programu „Pomagamy jak umiemy kobietom” wydłużyliśmy pracę poradni telefonicznej do 12 godzin dziennie. Mogliśmy także rozpocząć prace nad nowym portalem internetowym, na którym również będzie można uzyskać pomoc specjalistów – informuje Renata Durda, kierownik Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia" IPZ.
„Niebieska Linia” to jednak nie tylko komunikacja przez telefon i e-mail. Wsparcie można uzyskać również bezpośrednio w placówce, która znajduje się w Warszawie. Przyjmowanych jest tam rocznie ok. 1000 osób. Z pomocy mogą skorzystać zarówno dorośli, jak i dzieci.
Pogotowie prowadzi wiele działań zmierzających do zmniejszenia fali przemocy domowej: wydaje publikacje, przygotowuje i szkoli specjalistów, m.in. pracowników policji, oświaty, ochrony zdrowia, psychologów. Współpracuje też z 38 Specjalistycznymi Ośrodkami Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie. W ramach akcji Pomagamy jak umiemy kobietom do ok. 8 000 osób będących pod ich opieką trafi pomoc rzeczowa. - Skala problemu przemocy w Polsce jest ogromna. Z prowadzonych badań wynika, że co 5 osoba dorosła w Polsce doświadczyła i doświadcza jakiś form przemocy, przekłada się to na setki tysięcy ludzi, którzy szukają pomocy – podkreśla Renata Durda.