Czym przeziębienie różni się od grypy? Przede wszystkim nasileniem objawów. Wsród objawów grypy mamy silne bóle głowy, kości i stawów, czujemy się bardzo osłabieni. Objawy przeziębienia są mniej dotkliwe, może nas wcale nie łamać, a jeśli już, to tylko na początku. Gorączka przy infekcji wirusowej też nie jest tak wysoka i utrzymuje się krócej, to samo z kaszlem. Za to znacznie bardziej dokucza nam ból gardła, a i katar może być silniejszy.
Zimno w nosie i infekcja wirusowa gotowa
Czy przeziębienie ma związek z wystawianiem się na chłód? W naszej części świata ludziom wydaje się to oczywiste. W języku polskim wskazuje na to sama nazwa choroby. O dowody naukowe wcale jednak nie było łatwo. W latach 60. XX wieku uczeni próbowali je zdobyć. Robili eksperymenty, które polegały na trzymaniu jednych badanych przez kilka godzin w cieple, innych – w zimnie, na przykład w chłodni. Potem wszystkim wprowadzano do nosa rhinowirusy, czyli zarazki wywołujące przeziębienie. Znaczących różnic w liczbie zachorowań między jedną a drugą grupą badanych jednak nie było. Dopiero badania ostatnich lat wskazały związek między zimnem a infekcją wirusową. Chodzi przede wszystkim o zimno w nosie, bo to tam namnażają się rhinowirusy. Okazało się, że w normalnej temperaturze ludzkiego ciała (36,6 st. C) komórki w nosie świetnie sobie radzą z zwalczaniem rhinowirusów wywołujących infekcję wirusową. Gdy temperatura obniża się o dwa-trzy stopnie, aktywność komórek w walce z infekcją wirusową gwałtownie spada. Rhinowirusy szaleją. To dlatego przeziębieniu towarzyszy katar.
Szczepionka przeciw grypie, czyli profilaktyka przede wszystkim
Na grypę można się zaszczepić i to zdaniem uczonych najlepszy sposób na zabezpieczenie się przed infekcją. Szczepionka przeciw grypie nie daje 100-procentowej gwarancji, że nie zachorujemy, ale nawet jeśli tak się stanie, objawy grypy będą łagodniejsze. A co na przeziębienie? Choć też wywołują je wirusy, szczepionki nie ma. Typów rhinowirusów jest bowiem nie kilka – jak wirusów grypy – ale kilkaset. Taka szczepionka jest na razie poza zasięgiem medycyny. W dodatku nie ma też leku przeciw rhinowirusom. Uczeni odkryli wprawdzie niedawno białko, które im pomaga, i planują pracę nad wziewnym preparatem, który by mu przeciwdziałał, ale na to przyjdzie nam jeszcze poczekać. Na razie wszystko to, co na przeziębienie możemy zrobić, to budować swoją odporność, a kiedy już się przeziębimy, stosować środki, które złagodzą objawy przeziębienia.
Co na przeziębienie? Ciepło i inhalacje
Skoro już jesteśmy przeziębieni, trzeba też oczywiście dbać o to, by było nam ciepło. To zresztą naturalny odruch, że staramy się wówczas ciepło ubierać. Poza tym, kiedy czujemy, że w nosie nas „kręci” albo zaczyna on być zatkany, dobrze od razu zrobić sobie inhalację. To jest to, co na przeziębienie możemy zrobić w każdej chwili. Nie trzeba do tego specjalnych urządzeń, wystarczy garnek lub miska z bardzo gorącą wodą, a na głowę ręcznik. Można do tej gorącej wody dodać sodę oczyszczoną lub jakiś olejek, na przykład eukaliptusowy. A jeśli ktoś jest uczulony, może dodać tylko sól morską, w ostateczności nie musi dodawać niczego. Sama gorąca para pomoże udrożnić nos zatkany przy infekcji wirusowej i pozbyć się wydzieliny z zatok. Na ból gardła dobre są tabletki do ssania, bo odkażają.
Co na przeziębienie? Wzmocnij odporność
Nasza odporność na infekcję wirusową spada, gdy żyjemy w ciągłym stresie, jesteśmy przemęczeni. Spada także po zażywaniu antybiotyków i kiedy zaczynamy się starzeć. Ale nawet kiedy jesteśmy silni i młodzi, układ odpornościowy nie zawsze działa jak należy i okresowo spada produkcja limfocytów T – naszego głównego oręża w walce z zarazkami. To, co na przeziębienie warto zrobić, to odpowiednio się odżywiać. Chodzi o to, by w tym, co jemy i łykamy, były substancje sprzyjające budowaniu odporności.
Co buduje odporność? To, co ludzkość stosuje już od tysiącleci, a więc miód, czosnek, propolis, wyciąg z czarnego bzu, aloes, sok z malin, aronii lub czarnej porzeczki, eukaliptus. Odporność budujemy też, dostarczając organizmowi żelaza, cynku i witamin w odpowiednich dawkach. Liczy się zwłaszcza witamina D, która bezpośrednio wpływa na sprawność limfocytów. Kto ma jej w organizmie dosyć, będzie znacznie odporniejszy na przeziębienie i wiążące się z nim infekcje wirusowe górnych dróg oddechowych.
W zwalczaniu objawów przeziębienia pomagają zioła, m.in. podbiał, tymianek czy szałwia, a także wszystko, co buduje odporność. Pamiętam z dzieciństwa czosnek pokrojony w kosteczkę. Przed wyjściem do przedszkola mama podawała nam go na łyżeczce. Popijaliśmy ciepłym mlekiem z miodem. Herbatkę z sokiem malinowym pił chyba każdy. To, co na przeziębienie może nam pomóc, można dziś dostać gotowe w postaci syropów i tabletek.
Tekst: Maria Baksik