Czym jest skin flooding?
Skin flooding to technika pielęgnacyjna, która polega na warstwowym „zanurzaniu” skóry w nawilżeniu. Najpierw nakłada się lekkie produkty – tonik, esencję, serum – a następnie aplikuje krem z bogatym składem lub olejek, który „zamyka” wilgoć w skórze. Efekt? Skóra miękka, elastyczna, bez uczucia ściągnięcia czy suchości.
Choć nazwa brzmi nowocześnie, sama metoda nawiązuje do wieloetapowej koreańskiej pielęgnacji, w której nawilżenie jest absolutnym sercem całej rutyny. Koreanki od lat powtarzają, że dobrze nawilżona skóra starzeje się wolniej, lepiej się regeneruje i naturalnie promienieje – stąd idea jej dokładnego i warstwowego nawilżania.
Skin flooding świetnie odpowiada też na współczesne „wyzwania skórne” – suche powietrze, klimatyzację, ogrzewanie czy stres oksydacyjny, które łatwo prowadzą do odwodnienia i osłabienia bariery hydrolipidowej.
Ta technika jest więc prostym, przyjemnym sposobem na przywrócenie skórze miękkości, blasku i równowagi.
Dla kogo jest skin flooding?
Skin flooding to technika, którą można dopasować do niemal każdego typu i rodzaju skóry, ale najbardziej skorzystają na niej te skóry, którym wyraźnie brakuje nawilżenia i ukojenia. Szczególnie polecana jest wtedy, gdy cera wygląda na zmęczoną, szorstką, ściągniętą lub „spragnioną” pielęgnacji.
Najlepsze efekty przynosi u:
- cery suchej i bardzo suchej – która naturalnie produkuje mniej sebum, więc szybciej traci wilgoć. W tym przypadku skin flooding pomaga dostarczyć nawilżenie warstwowo, a jednocześnie wspiera odbudowę bariery hydrolipidowej (jeśli w ostatnim kroku sięgasz po bogatszy krem lub olejek);
- cery odwodnionej – kiedy skóra jest napięta, matowa, szorstka lub „wypija” każdy kosmetyk w sekundę. Dodatkowe warstwy lekkich produktów nawilżających pomagają uzupełnić wodę w naskórku;
- osób przebywających w trudnych warunkach – klimatyzacja, ogrzewanie, wiatr czy smog sprzyjają utracie wilgoci i osłabieniu bariery ochronnej;
- osób w trakcie różnych kuracji – np. przy stosowaniu retinoidów czy kwasów, kiedy skóra łatwo się odwadnia i wymaga delikatnego, ale intensywnego nawilżania;
- skóry wrażliwej i reaktywnej – pod warunkiem, że dobierzesz łagodne, bezzapachowe formuły i będziesz unikać zbyt ciężkich, potencjalnie komedogennych składów.
Skin flooding może sprawdzić się także przy cerze mieszanej i tłustej – wtedy najlepiej sięgać po lekkie, żelowe lub wodne formuły i unikać kremów o ciężkich formułach.
Kluczem jest nie sama technika, ale dobór konsystencji i składników do aktualnych potrzeb skóry.
Skin flooding krok po kroku
Skin flooding to przemyślany, warstwowy rytuał, w którym kluczowa jest kolejność – każda warstwa przygotowuje skórę na kolejną, dzięki czemu cała metoda działa skuteczniej. Oto, jak wykonać tę technikę krok po kroku:
1. Oczyszczanie (podstawa udanego skin flooding)
Zacznij od dokładnego demakijażu i mycia twarzy. Najlepiej sprawdzi się oczyszczanie dwuetapowe. Na początku użyj np. olejku lub masełka, by zmyć makijaż, filtry UV i zanieczyszczenia, a następnie domyj skórę żelem, emulsją lub pianką. Czysta skóra łatwiej przyjmuje kolejne warstwy nawilżenia i lepiej je wykorzystuje.
