Czym jest layering w pielęgnacji?
Layering, czyli nakładanie kosmetyków warstwami w odpowiedniej kolejności – od najlżejszych po najbardziej treściwe, pozwala skórze lepiej wykorzystać składniki aktywne i stopniowo zwiększać poziom nawilżenia. Dzięki tej metodzie produkty nie konkurują ze sobą, lecz „współpracują”, tworząc efekt synergii.
Ta azjatycka metoda pielęgnacji zaczerpnięta z filozofii K-beauty i od lat jest podstawą pielęgnacji w Korei oraz Japonii. Dla wielu Europejek przez długi czas wydawała się przesadna, jednak dziś – gdy coraz lepiej rozumiemy, jak działa wieloetapowa pielęgnacja — layering zyskuje ogromną popularność.
Co więcej, to właśnie z niego wywodzą się nowsze techniki, takie jak skin flooding, czyli intensywne „zatapianie” skóry w nawilżeniu poprzez warstwowe aplikowanie lekkich formuł.
W layeringu chodzi przede wszystkim o:
- dokładne oczyszczenie skóry, które stanowi punkt wyjścia,
- tonizowanie i zastosowanie esencji,
- aplikacje produktów o lekkiej, wodnej konsystencji, które szybko się wchłaniają,
- zakończenie pielęgnacji kosmetykami tworzącymi warstwę ochronną na powierzchni skóry.
Azjatyckie marki – szczególnie koreańskie i japońskie – stworzyły całe linie produktów przeznaczone do każdego etapu layeringu. Choć korzystanie z jednej serii bywa wygodne, nie jest konieczne; rutynę możesz zbudować samodzielnie, dobierając kosmetyki do potrzeb swojej skóry.
Warto pamiętać, że w layeringu najlepiej sprawdzają się formuły proste, łagodne i nieobciążające. Zbyt duża liczba produktów czy rozbudowane składy pełne zapachów i barwników mogą przynieść skórze więcej szkody niż pożytku.
Layering może na początku wydawać się skomplikowany, ale gdy tylko wypracujesz własną rutynę, staje się intuicyjny – a widoczne efekty szybko zachęcają do jego kontynuacji.
