Jak dbać o skórę zimą?

Bez dwóch zdań – pielęgnacja skóry zimą wymaga od nas większego zaangażowania. To też czas, kiedy faktycznie możemy sobie pozwolić na więcej. Dłuższe wieczory sprzyjają bowiem zorganizowaniu domowego spa i wprowadzenia intensywniejszej pielęgnacji :)

 

Krok 1 – pielęgnacja ciała zimą

Pielęgnacja ciała zimą różni się od tej, którą stosujemy np. w okresie letnim. Odstawmy na półkę lekkie balsamy i sięgnijmy po te, które pomogą nam dłużej utrzymać nawilżenie skóry.

Podczas kąpieli świetnie sprawdzą się kosmetyki zawierające naturalne olejki pielęgnacyjne, takie jak olejek arganowy, makadamia czy jojoba. W pielęgnacji pomocne nam również będą regularne peelingi, które pomogą nam poprawić krążenie i oczyścić skórę z martwego naskórka. A jeśli nie przepadasz za peelingami, spróbuj szczotkowania ciała na sucho. Więcej na ten temat przeczytasz w tym artykule: Szczotkowanie ciała na sucho – korzyści dla ciała i ducha | Drogeria Rossmann.pl

Po peelingu i kąpieli czas na intensywnie nawilżające, bogate i odżywcze balsamy i masła do ciała. Dzięki nim skóra nie będzie narażona na utratę wody i przesuszenie. Wybierz taki, który sprawi Ci przyjemność użytkowania. Jeśli lubisz wersje zapachowe – nic nie stoi na przeszkodzie. Ta pielęgnacja ma być dla ciebie przyjemnością – nie udręką. :) 

Krok 2 - pielęgnacja dłoni!

Chyba każdy z nas wie, jak trudno utrzymać dłonie w dobrej kondycji, kiedy na dworze panuje siarczysty mróz. Wyjście na niskie temperatury to jednak nie jedyny moment, kiedy skóra naszych rąk może zostać podrażniona. Częste mycie dłoni i używanie silnych środków antybakteryjnych, które jest podstawą codziennej pielęgnacji, również się do tego przyczynia.

Fundamentem pielęgnacji dłoni w tym zimowym okresie jest częste nawilżanie. Kremy powinny być bardziej treściwe i odżywcze (z gliceryną, lanoliną, olejkami roślinnymi, witaminą E, mocznikiem), by pomogły nam odbudować naturalną warstwę lipidową, która chroni dłonie przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych.  

Kluczem do sukcesu jest również dbanie o regularność, dlatego krem do rąk warto nosić w torebce, plecaku, czy trzymać na widoku na biurku w pracy, by sięgać po niego często i zapewniać dłoniom odżywienie i nawilżenie.

Warto też od czasu do czasu sprawić swoim dłoniom małe spa. Maseczka w bawełnianych rękawiczkach nałożona na całą noc z pewnością zregeneruje i intensywnie nawilży uszkodzoną warstwę naskórka.

Krok 3 – na pomoc spierzchniętym ustom!

Delikatna i cienka skóra ust jest szczególnie narażona na działanie czynników atmosferycznych, takich jak wiatr i mróz. Pozbawiona gruczołów łojowych jest podatna na pękanie i wysuszenia. Aby temu zaradzić, należy chronić nasze usta produktami natłuszczającymi. Świetnie sprawdzą się różnego rodzaju pomadki, masełka czy balsamy do ust o właściwościach mocno nawilżających. Pamiętaj jednak, by nie ograniczać się do nałożenia ich na usta tylko raz – warto tę czynność powtarzać kilkukrotnie w ciągu dnia. Z kolei balsam nałożony przed snem umożliwi ustom pełną regenerację w nocy.

Tak jak w przypadku całego ciała, na usta też warto od czasu do czasu nałożyć peeling, który zapewni im nieskazitelny i zdrowy wygląd. Można skorzystać z gotowych opcji lub wybrać to, co mamy dostępne pod ręką w kuchni – miód czy cukier ;)

Najczęstszym błędem popełnianym w okresie zimowym jest oblizywanie warg, gdy jesteśmy na mrozie. Starajmy się tego unikać, ponieważ powoduje ono bolesne pęknięcia i znaczne pogorszenie stanu skóry.

Krok 4 - pielęgnacja twarzy zimą!

Cera zimą nie ma lekko. Krem na zimę, tak jak ubranie, powinien otulać naszą twarz ochronną warstwą, dlatego dobrze, gdy zawiera substancje tworzące ochronny film.

Dla cery suchej i naczynkowej taka ochrona jest szczególnie istotna. W okresie zimowym warto sięgać po kremy tłustsze (z większą ilością lipidów), natomiast posiadacze cery ze skłonnością do przetłuszczania się mogą bez obaw stosować zwykłe kremowe kosmetyki nawilżające.

Panuje przekonanie, że zimą nie wolno używać kremów, które mają w składzie wodę, bo może ona zamarznąć na polikach i zrobić nam krzywdę; a przecież woda stanowi bazę większości kremów pielęgnacyjnych!

Woda zawarta w kremach do twarzy odparowuje zaraz po nałożeniu kosmetyku, więc nie ma szans zamarznąć na powierzchni skóry. Na jej powierzchni pozostaje warstwa substancji tłuszczowych oraz składniki wiążące wodę w naskórku. Dla własnego komfortu warto nakładać krem 15-20 minut przed wyjściem na mróz. Wtedy będziemy mieć pewność, że woda zdążyła odparować. :)

Co ważne, dobrze, by nasz krem był wzbogacony o filtr anty-UV. Odbijające się od śniegu promienie słoneczne są równie niebezpieczne jak latem. Jeśli wybrany przez nas krem nie posiada filtru anty-UV, nie ma się co stresować. Możesz użyć osobnego SPF-u i nałożyć go na twarz w kolejnym kroku, zaraz po kremie dziennym.

Więcej o filtrach SPF znajdziecie tutaj.

Zimowa pielęgnacja naszego ciała to nie lada wyzwanie, ale nie musi być nudna, trudna ani czasochłonna. Wystarczy trochę chęci i regularność. Zadbana i dobrze nawilżona skóra zapewni nam duży komfort w te chłodne dni! :)