Czym jest japońska pielęgnacja?
Mimo że japońska pielęgnacja skóry, to modny trend obecnych czasów, jej korzenie sięgają XVIII wieku, kiedy narodziła się kultura gejsz. To właśnie wtedy zaczęły rozkwitać tradycje związane z upiększaniem, a kobiety zajęły się tworzeniem własnych rytuałów, pozwalających uzyskać nieskazitelną skórę i piękne włosy.
J-beauty bazuje na prostocie, skuteczności i szacunku do natury – nadmiar produktów jest zdecydowanie niepożądany. Istotna jest tutaj przede wszystkim konsekwencja, czyli regularne i długofalowe dbanie o kondycję skóry, a nie tylko skupianie się na pospiesznym łagodzeniu istniejących już problemów.
Celem pielęgnacji japońskiej, nie jest natychmiastowy efekt, ale utrzymanie zadbanej cery przez lata. W związku z tym, ważny jest tu również styl życia – zdrowa dieta, odpowiednie nawodnienie, sen i redukcja stresu. Właśnie z tego powodu wszelkie rytuały upiększające, oprócz efektu estetycznego, mają jednocześnie zapewniać relaks i spokój. Wpisuje się to w filozofię “ichigo ichie”, która zachęca do pełnej uważności i celebrowania każdej chwili.
Czym się różni pielęgnacja japońska od koreańskiej?
Chociaż azjatycka pielęgnacja ma pewne elementy wspólne, istnieją trendy, które zdecydowanie się od siebie różnią. W ostatnim czasie dużą popularnością cieszą się upiększające rytuały koreańskie i chociaż wiele osób myśli, że są zbliżone do japońskich, prawda jest zupełnie inna.
Koreańska pielęgnacja stawia na wieloetapową rutynę (aż 10 kroków) i efekt “wow” w postaci „glass skin”, czyli cery gładkiej i połyskującej niczym tafla szkła. Japońska z kolei, wyróżnia się minimalizmem (obejmuje 3-5 kroków), a jej celem jest uzyskanie tzw. “mochi skin” czyli miękkiej i jędrnej skóry, przypominającej tradycyjne ciasteczka ryżowe o tej nazwie.
Co ważne, w J-beauty kładzie się nacisk na długoterminowe rezultaty oraz konsekwentne, holistyczne podejście do dbania o urodę, oparte na relaksie, tradycji i naturalności. K-beauty natomiast ma w sobie więcej spontaniczności. To pełen energii rytuał eksperymentów z nowinkami kosmetycznymi i choć opiera się na wieloetapowej rutynie, “lubi” też produkty dające natychmiastowy efekt “glow”.
Japońska pielęgnacja twarzy krok po kroku
Japońska pielęgnacja cery to kilkuetapowy rytuał, który koncentruje się zarówno na aspekcie estetycznym, jak i na chwili odprężenia. Każdy krok należy wykonywać tu z uwagą, spokojem i dokładnością, aby cieszyć się widocznymi i utrzymującymi się długo efektami. Jakie elementy są tu kluczowe?
- Oczyszczanie – to pierwszy etap, który najczęściej dzieli się na dwie części. Pierwsza – demakijaż olejem dobranym do rodzaju cery. Jego skład i konsystencja sprawiają, że wszelkie zanieczyszczenia, tłuszcz i make-up zostają rozpuszczone. Druga to mycie twarzy łagodnym żelem, emulsją lub pianką, która pozwala pozbyć się resztek zanieczyszczeń. Dokładne oczyszczanie przygotowuje skórę na przyjęcie kolejnych produktów.
- Złuszczanie – nie trzeba wykonywać go codziennie, ale delikatna eksfoliacja peelingami enzymatycznymi raz w tygodniu pozwala wygładzić cerę i sprawia, że inne kosmetyki – np. kremy lepiej się wchłaniają.
- Tonizowanie – toniki przywracają skórze prawidłowe pH, wzmacniają naturalną barierę ochronną i zapobiegają podrażnieniom. W japońskiej pielęgnacji często używa się lekkich produktów w sprayu/mgiełce, o naturalnych kwiatowych aromatach, co działa kojąco na zmysły.
- Nawilżanie – w J-beauty popularne jest używanie nawilżającego, lekkiego lotionu, a dopiero po nim stosuje się produkty głębiej nawadniające – np. sera i kremy. Nakłada się je techniką “patting” czyli wklepując delikatnie w twarz, co pobudza krążenie i ułatwia wchłanianie składników aktywnych.
- Ochrona UV – kremy z filtrami SPF 50 lub 50+ to ważny element azjatyckiej pielęgnacji twarzy. Zapobiegają one przebarwieniom, podrażnieniom i przedwczesnemu starzeniu. Japońskie kosmetyki ochronne są lekkie, nie pozostawiają tłustej warstwy, dlatego nadają się pod makijaż. Należy stosować je przez cały rok, nie tylko latem.
Popularnym elementem J-beauty jest także masaż twarzy. Wykonywany regularnie rozluźnia mięśnie, zapobiega przedwczesnym oznakom starzenia i niweluje już istniejące. Można wykonywać go dłońmi, specjalnymi kamieniami lub masażerami. Zabieg warto połączyć z aplikacją kosmetyków, np. oczyszczających lub nawilżających albo potraktować jako relaksujące zakończenie całego rytuału


